Andrzej Kalinin – Stryj
– Skończyłem Szkołę Podstawową nr 3 i liceum w Jędrzejowie. Chciałem pójść do szkoły aktorskiej, ale mnie nie przyjęli. Zamiast tego od razu upomniało się o mnie wojsko. Po roku trafiłem do karnej kompanii, za zatajenie, że ojciec jest na Zachodzie. Ja nie wiedziałem, a oni wiedzieli. Na szczęście wkrótce odbył się konkurs recytatorski, w którym wziąłem udział. W jury był Leopold Kozłowski, ówczesny kierownik artystyczny Zespołu Pieśni i Tańca Krakowskiego Okręgu Wojskowego. Tak mu się spodobałem, że mnie wziął do zespołu. Wziął do chóru, ale, że u mnie ze śpiewaniem nie jest najlepiej, to prowadziłem konferansjerkę. Z Kozłowskim się zresztą spotkałem w późniejszych latach, kiedy był menagerem zespołu cygańskiego „Roma”, oraz kiedy przyjeżdżał do Polski jako klezmer. Potem skończyłem trzyletnie studium rachunkowości i przez 40 lat pracowałem w spółdzielczości wiejskiej, m.in. w Wałbrzychu. Miłość do teatru nie przeszła mi nigdy, oglądałem wiele spektakli, więc kiedy nie spodobała mi się jakaś recenzja we wrocławskim „Słowie Polskim”, napisałem swoją. W zamian redaktor naczelny, pan Bartosz, zaproponował mi stałą współpracę. Kiedy przeniosłem się do Częstochowy, dalej pisałem recenzje teatralne. Nie zamierzałem zostać pisarzem, postanowiłem jednak spisać wspomnienia mojego pracownika, byłem wówczas dyrektorem częstochowskiego „węglobloku”. Dozorca Antoni Tuchoski opowiadał o gehennie syberyjskiej. Chciałem, żeby kiedyś po te opowieści sięgnęli historycy. W tamtym czasie pisywałem do takiej podziemnej gazety „CDN”, dałem im też jedno z opowiadań. „Konie” były za duże, ale zmieściły się w kwartalniku literackim „Arka” w 1984 r., podpisałem je Antoni Tuchowski, to było bezpieczniejsze, bo pan Antoni już nie żył. Kiedy reaktywowano krakowski „Czas” , gdzie pracowali ludzie z Arki, zaczęto szukać autora. Ktoś skojarzył, że był z Częstochowy i tak pewnego dnia trafiła do mnie zakonnica, pytając, czy jestem autorem „Koni”. Poprosili o dalszą część, więc powstała książka „I Bóg o nas zapomniał” . Kiedy przyjechał do Polski Włodzimierz Odojewski, dostał ten tekst i tak już wkrótce czytano ją w Wolnej Europie. Odojewski zresztą napisał słowo wstępne do pierwszego wy6dania. To był dla mnie szok. Sławny Odojewski pisze wstęp do książki debiutanta. Utwór ten przedrukowano potem w paryskim wydawnictwie AKTIS (1987), w wyborze najważniejszych publikacji polskiej prasy podziemnej. Ktoś powiedział o mojej książce kolegium nagrody Miłosza i dostałem za nią nagrodę. Czesława Miłosza gościłem zresztą w moim domu w Kusiętach, podobnie jak wiele wybitnych osobistości kultury z Polski i z zagranicy- mówi Andrzej Kalinin
Wielokrotnie nagradzany za kolejne książki, wysoko ceni sobie medal Gloria Artis, nagrodę im. Karola Miarki za trwały wkład w dziedzictwo kultury narodowej oraz złotą odznakę „Zasłużony dla województwa śląskiego”, którą odebrał wraz z Wojciechem Kilarem i Kazimierzem Kutzem.
Andrzej Kalinin (ur. 25 listopada 1933 w Jędrzejowie) – pisarz, publicysta, członek PEN Clubu i Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Mieszka w Kusiętach.
Życiorys
Debiutował poza zasięgiem cenzury w kwartalniku literackim „Arka” (1984, pod pseudonimem Antoni Tuchowski) opowiadaniem Konie. Utwór ten przedrukowano potem w paryskim wydawnictwie AKTIS (1987), w wyborze najważniejszych publikacji polskiej prasy podziemnej.
Współpracował z „Kulturą” Jerzego Giedroycia, gdzie publikował m.in. Obrazki ze starych klisz i opowiadanie Wigilia białych niedźwiedzi. To ostatnie przetłumaczone potem na język angielski czytane było w radiu BBC.
Publikował w nowojorskim „Dzienniku Polskim”, współpracował z krakowskimi periodykami literackimi „Arką”, „Arcanami” i „Dekadą Literacką”. Był redaktorem „Notatnika Kulturalnego” wydawanego przez „Gazeta Częstochowska”. Pisywał do „Dziennika Częstochowskiego 24 godziny” oraz krakowskiego i częstochowskiego wydania „Gazety Wyborczej”.
Pierwsza z jego książek …i Bóg o nas zapomniał (decyzją Ministerstwa Edukacji Narodowej zakwalifikowana jako lektura obowiązkowa w gimnazjum) czytana była w Radiu Wolna Europa i pierwszym programie Polskiego Radia. Została też zarejestrowana na kasetach magnetofonowych jako „książka mówiona”.
W 1997 roku, w cyklu programów edukacyjnych „Współczesna proza polska”, Telewizja Polska prezentowała film dokumentalny o pisarzu z inscenizowanymi fragmentami jego książek. W grudniu 2004 roku ukazujący się w Melbourne w Australii „Dziennik Polski” rozpoczął w odcinkach druk książki …i Bóg o nas zapomniał.
Dotychczas pięć osób napisało i obroniło prace magisterskie na temat twórczości pisarza (pierwsza na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu).
W 1998 roku Prezydent RP uhonorował Andrzeja Kalinina Złotym Krzyżem Zasługi. W 2004 roku Sejmik Śląski wyróżnił go Złotą Odznaką Zasłużony dla Województwa Śląskiego.
Odznaczenia, nagrody i wyróżnienia
Brązowy Medal Zasłużony Kulturze Gloria Artis
Nagroda Literacka Czesława Miłosza za książkę …i Bóg o nas zapomniał (1994)
Stypendium Instytutu Literackiego w Paryżu (1995)
Stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP (2005)
Nagroda Literacka „Solidarności” za książkę pt W cieniu złych drzew (2000)
Nagroda im. Karola Miarki za całokształt twórczości (2003)
Nagroda Wojewody Częstochowskiego w dziedzinie kultury (1998)
Nagroda Prezydenta Miasta Częstochowy w dziedzinie kultury (1995)
Nagroda Starosty Częstochowskiego w dziedzinie kultury (2003)
Publikacje
…i Bóg o nas zapomniał (Kraków 1993)
Las wokół (Kraków 1995)
Za progiem dnia (Kielce 1996)
W cieniu złych drzew (Częstochowa 2000)
A życie jak rzeka (Częstochowa 2003)
Ze sztambucha starego komucha (Częstochowa 2009)
Przypisy
Tadeusz Piersiak: „Gloria Artis” na 100-lecie Kalinina. gazeta.pl, 10 lutego 2009. [dostęp 13 sierpnia 2011].
Ostatnie komentarze